Witam po raz drugi w moim nowym projekcie "Trochę Klasyki".Akurat tak się złożyło że dziś mamy 31 Października i co się z tym wiąże święto Halloween,co prawda w Polsce nie jest tak popularne i sam osobiście go nie obchodzę ale jakoś mi nie przeszkadza.Jednak w USA to tradycja i niema się co dziwić że nawet w wrestlingu można odczuć to święto.A więc zaczynamy kolejny volt,dziś przeniesiemy się do 1993 w federacji World Championship Wrestling.W ostatnim Volt'cie mogliście zobaczyć tą federacje od strony dywizji Cruiserweight czyli szybkie,efektowne walki.Dziś natomiast zobaczymy kompletnie inną dywizje czyli Havyweight i Hardcore.Przejdzmy do konkretów będzie to walka pomiędzy jedną z największych legend hardcoru czyli Mickiem Foley'em i również bardzo brutalnym Vaderem ale to nie wszystko stypulacja też nie jest zwykła gdyż jest to Texas Death Match,pewnie wiele osób poraz pierwszy słyszy tą stypulacje i dla tego już tłumaczę na czym to polega.Jak nie trudno się domyślić walka jest bez dyskwalifikacji,teraz przejdzmy do najważniejszej części tej stypulacji czyli co zrobić żeby wygrać,wyjaśnię to w trzech punktach
1.Należy przypiąć rywala.
2.Odczakać 30 sekund aż sędzia wznowi walkę.
3.Rywal musi nie wstać w ciągu 10 odliczeń.
A więc stypulacja jak najbardziej ciekawa.Co do tej walki to nie zobaczymy tutaj takich skoków jak w poprzednim volcie chociaż Vader może was zaskoczyć bo mimo wagi jest on dosyć szybki.Jednak niema co się szykować na lotnicze akcje lecz na brawl który dominuje w tym pojedynku.Walka toczy się prawie cały czas poza ringiem,co moim zdaniem jest dużym plusem.Jeśli chodzi o Death Match który jest w nazwie stypulacji to również nie spodziewajcie się typowego death matchu jak CZW lecz raczej czegoś na wzór TLC czyli tradycyjny hardcore.Teraz przejdźmy do wrestlerów,pewnie zastanawiacie się dla czego wybrałem pojedynek pomiędzy Jackiem a Vaderem,przecież Mick Foley miał o wiele więcej lepszych i bardziej hardcorowych walk.Jednak sam Foley w swoich książkach pisze że jego walki z Vaderem były jednymi z najcięższych i najbrutalniejszych w historii.Poza tym nawet w środowisku fanów widać że starcia pomiędzy tymi brutalami budziły wielkie emocje i szanse były zawsze wyrównane.A więc proszę wygodnie usiąść,zrelaksować się i w dzień Halloween obejrzeć walkę z gali WCW Halloween Havoc 1993:Texas Death Match Cactus Jack vs Vader.
1.Należy przypiąć rywala.
2.Odczakać 30 sekund aż sędzia wznowi walkę.
3.Rywal musi nie wstać w ciągu 10 odliczeń.
A więc stypulacja jak najbardziej ciekawa.Co do tej walki to nie zobaczymy tutaj takich skoków jak w poprzednim volcie chociaż Vader może was zaskoczyć bo mimo wagi jest on dosyć szybki.Jednak niema co się szykować na lotnicze akcje lecz na brawl który dominuje w tym pojedynku.Walka toczy się prawie cały czas poza ringiem,co moim zdaniem jest dużym plusem.Jeśli chodzi o Death Match który jest w nazwie stypulacji to również nie spodziewajcie się typowego death matchu jak CZW lecz raczej czegoś na wzór TLC czyli tradycyjny hardcore.Teraz przejdźmy do wrestlerów,pewnie zastanawiacie się dla czego wybrałem pojedynek pomiędzy Jackiem a Vaderem,przecież Mick Foley miał o wiele więcej lepszych i bardziej hardcorowych walk.Jednak sam Foley w swoich książkach pisze że jego walki z Vaderem były jednymi z najcięższych i najbrutalniejszych w historii.Poza tym nawet w środowisku fanów widać że starcia pomiędzy tymi brutalami budziły wielkie emocje i szanse były zawsze wyrównane.A więc proszę wygodnie usiąść,zrelaksować się i w dzień Halloween obejrzeć walkę z gali WCW Halloween Havoc 1993:Texas Death Match Cactus Jack vs Vader.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz